Sunday, October 12, 2014

Yangon - kto za kto przeciw?

 
Powoli przestawiam się na azjatycki sposób życia w kwestii wymagań i organizacji otoczenia. Zderzenie z rzeczywistością burmańską mogło nie być zbyt sympatycznie po braku mojego plecaka na lotnisku w Yangonie, a procedura odzyskania nie wyglądała zbyt obiecująco. Trzy osoby próbowały mi pomóc z całym swoim zaangażowaniem. Początkowo chcieli mi informacje ustnie przekazać do mojego hotelu, całe szczęście że miałam nr telefonu do mojego hotelu przy sobie ;) po moich naleganiach znalazł sie formularz zagubionego bagażu do wypełnienia, nie otrzymałam jednak nr sprawy ani innej referencji. Udało mi sie dowiedzieć ze najprawdopodobniej bagaż nie został załadowany w Bangkoku i zostanie "przyleciany" jutro na lotnisko skąd bede go mogła odebrać. Nic wiecej nie udało mi sie dowiedzieć ale i tak uważam to za niezły sukces :)

No comments:

Post a Comment